Wczoraj zrobiłam zapiekankę ziemniaczaną. Koszt niewielki, a obiad na dwa dni (gotuję dla 2 osób) :)
Przy czym pragnę zaznaczyć, że zakupy robię głównie w biedronce, bo produkty mają dobre i tańsze, niż w innych sklepach.
Oto potrzebne produkty:
ziemniaki ze 2kg - ok. 3zł
ser żółty (liliput z biedronki) - ok. 6zł
fasola czerwona w puszce - ok. 2zł
szynka - miałam zamrożoną
łącznie ok. 11 zł
Ziemniaki gotujemy w mundurkach (zawsze lekko osalam wodę). W międzyczasie kroimy w kosteczkę i podsmażamy szynkę, tarkujemy ser. Po ugotowaniu obieramy ziemniaki, kroimy w plasterki. Naczynie żaroodporne smarujemy olejem, układamy większą część ziemniaczanych plasterków, na to wrzucamy szynkę, fasolę, solimy, pieprzymy i posypujemy odrobiną sera. Na to reszta ziemniaków, którą przykrywamy resztą sera. Do piekarnika na 15 minut i gotowe :)
Witaj, czekam niecierpliwie na dalsze wpisy. Potrzebuję tanich inspiracji :) Super, że założyłaś tego bloga. Mam nadzieję, że się rozwinie i będzie kopalnią pomysłów. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAch, zapomniałam dodać, że ja robię podobną, tyle że z makaronu. Dodaję też cebulkę zamiast fasoli i mięsko mielone bądź jakąś kiełbasę. Do tego sosik na bazie śmietany z koncentratem i już. Pyszne :)
OdpowiedzUsuńJa też robię makaronową - kiełbasa, pieczarki, ser, jak mam więcej pieniędzy to kukurydza :P
OdpowiedzUsuń